sie 21 2002

Nagłówek hehehehe, se wymyślili


Komentarze: 8

Napisałem z kilku powodów.

Powód pierwszy - przypomniało mi się hasło.

Powód drugi - verbalny mnie zmobilizował i postanowiłem dotrzymać mu kroku.

Powód trzeci - nudzę się a tutaj mogę zjebać kogo zechcę.

A że nie mam weny, nikt mnie dzisiaj nie wkurwił, nie boli mnie głowa a papa pojechał w pizdu - na tym zakończę. Inni na blogach też się specjalnie nie wysilają, piszą brednie o wyjazdach wakacyjnych do jakichś starych kloców i o tym, że chłopaki to świnie bo nie chcą ustami. A ja przynajmniej nie walę byków jak obłąkany.  Polecam słownik ortograficzny najmilsi ekshibicjoniści,  niedrogi, taki mały a jakże przydatny!

defa_blog_hehe : :
30 sierpnia 2002, 14:54
ja tylko na moment ... justynko jestem zawiedziony ... nie bylo cie u mnie na blogu ... popraw sie kobieto :) pozdrawiam
Szanowny Pan Autor
29 sierpnia 2002, 12:15
Thorin, mam zajoba, bo mnie oczy bolą, jak widzę tych PRAWDZIWYH POLAKUF, CO NIE UMIOM PISAĆ. Poza tym mieliśmy jechać, ale ja też nic o tym nie wiem :)
ukrywajacy sie thorin
28 sierpnia 2002, 12:27
def to glupi niemiec i nie wiem co on tak ma zajoba na punkcie poprawnej POLSKIEJ ortografii a wogole to mielismy jechac def do raziela i... a ja nadal nic ine wiem ku rwa >:(
jutta
24 sierpnia 2002, 12:47
ja mam slowniczek ortograficzny ,bardzo przydatny i naprawde tani-6,50 zl zawiera 65000 hasel ,polecam:)), musialam sobie kupic ,bo def wychwytywal wszystkie moje bledy i bylo mi wstyd ,ze jako polak maly nie potrafie nawet poprawnie pisac:))) sa jeszcze kieszonkowe slowniki wyrazow bliskoznacznych ,zastanawiam sie wlasnie czy sobie nie sprawic ,takze teraz zakoncze to pisanie , ktore zajmuje 2 min ,a nie 7 godz. i powaznie zajme sie rozwazaniem nad slownikami jakie by sobie tu sprawic by moc cudnie wpisywac sie na blogi :) pozdrawiam :)
D.
24 sierpnia 2002, 12:46
Nie kwiatek, bliskoznacznych nie musisz :O :)
jutta
24 sierpnia 2002, 12:42
ja mam slowniczek ortograficzny ,bardzo przydatny i naprawde tani-6,50 zl zawiera 65000 hasel ,polecam:)), musialam sobie kupic ,bo def wychwytywal wszystkie moje bledy i bylo mi wstyd ,ze jako polak maly nie potrafie nawet poprawnie pisac:))) sa jeszcze kieszonkowe slowniki wyrazow bliskoznacznych ,zastanawiam sie wlasnie czy sobie nie sprawic ,takze teraz zakoncze to pisanie , ktore zajmuje 2 min ,a nie 7 godz. i powaznie zajme sie rozwazaniem nad slownikami jakie by sobie tu sprawic by moc cudnie wpisywac sie na blogi :) pozdrawiam :)
Verbal mobilizator hyr hyr
22 sierpnia 2002, 10:54
Jako mobilizator czuje sie zaszczycony itd. hehe mowilem def ze pojdzie jak z platka jeszcze 2 wpisy i plan 5-cio letni zrealizowany. na temat onego tematu sie nie wypowiem jako bredziciel numero uno na dodatek obdażony syndromęm WORD hyr hyr
21 sierpnia 2002, 15:13
Dzien dobry... Tak wlasciwie nie wiem po co tu przylazlam... chyba z nudow;P Tylko od kiedy z nudow nabija sie rachunki telefoniczne...? A tak w ogole to bardzo skromnie chcialam zauwazyc, iz jestem pierwsza osoba komentujaca wypociny mego fana;) Z tym ze jak na razie nic do rzeczy nie napisalam...raczej od rzeczy (zreszta jak to zwykle ja - niektorzy jusz sie pewnie przyzwyczaili<:)) A mowia, ze lanie wody to domena humanistow.... widocznie ja jakas wyjatkowa jestem:)- w co nigdy nie watpilam(a czy ktokolwiek smialby popelnic taka zbrodnie i zaprzeczyc temu...?:)) Oka...zegnam panstwa jusz... do widzenia kiedystam<:)

Dodaj komentarz